O pracy, pasji i życiu prywatnym rozmawiamy z założycielami Kliniki Zakrzewscy
16/06/2021

O pracy, pasji i życiu prywatnym rozmawiamy z założycielami Kliniki Zakrzewscy

Klinika Zakrzewscy na stałe wpisała się w mapę Katowic za sprawą dwójki pasjonatów – Magdaleny Stokowackiej-Zakrzewskiej i Marcina Zakrzewskiego, którzy w 2018 roku postanowili stworzyć miejsce łączące najwyższe światowe standardy i profesjonalizm z empatycznym i indywidualnym podejściem do Pacjenta. Klinika to bez wątpienia ich wspólne dzieło, ale tych lekarzy łączy coś więcej – są nie tylko partnerami w biznesie, ale też w życiu. Jak łączą te funkcje, jak dzielą się rolami, co planują w przyszłości i jak się relaksują? Te i wiele innych pytań zadaliśmy Magdzie i Marcinowi, którzy zechcieli uchylić rąbka tajemnicy na temat życia prywatnego, pasji, pracy, marzeń i planów. Zapraszamy do lektury.

Zacznijmy od pytania, które nurtuje wszystkich – jesteście partnerami zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Jak to godzicie?

Marcin: Klucz do udanej relacji zawodowej nie różni się niczym od tego, który stanowi o wartości relacji w życiu osobistym. Na obu polach połączyła nas wspólna pasja, którą rozwijamy, kierują nami te same wartości i to jest baza, na której można budować zarówno satysfakcjonujący związek, jak i dobrze funkcjonujący biznes. Przez te wspólnie spędzone lata nauczyliśmy się dobrze siebie rozumieć, a także… odpuszczać – nie ma przecież relacji bez sztuki kompromisu.

Magda: Zgadzam się, chciałabym dodać, jak ważna jest też umiejętność słuchania. Mało kto zdaje sobie sprawę, jak bardzo aktywne słuchanie wpływa na jakość relacji, zarówno zawodowej, jak i prywatnej. Zawsze słuchamy, co druga osoba ma do powiedzenia, niezależnie od tego, czy są to nowe pomysły, obawy czy ciekawostki.

Jak dzielicie się obowiązkami w prowadzeniu Kliniki? Czy macie wypracowany podział ról?

Marcin: System pracy, który wdrożyliśmy, wykorzystuje najmocniejsze punkty naszych osobowości i w tym kierunku przez kilka ostatnich lat konsekwentnie budowaliśmy nasze kompetencje. Nie jest to sztywny, narzucony podział ról, po prostu – dobrze siebie znamy i naturalnie podzieliliśmy się zadaniami, w których sprawdzamy się najlepiej. Magda, na przykład, jest osobą bardzo dobrze zorganizowaną, świetnie odnajduje się w planowaniu i sukcesywnie wdraża w życie swoje cele. Dlatego oprócz funkcji medycznej, udzielania konsultacji i wykonywania zabiegów, objęła też stanowisko dyrektor zarządzającej Kliniki i doskonale koordynuje nasze działania. Ja natomiast, oprócz pracy z Pacjentami, jestem odpowiedzialny za wyszukiwanie i wdrażanie nowych rozwiązań w zakresie proponowanych zabiegów i metod leczenia. Intensywnie śledzę nowinki i rozwój branży, budując koncepcję rozwoju Kliniki. Ostatecznie decyzje podejmujemy oczywiście wspólnie, dużo rozmawiamy, opracowujemy strategię działania. Myślę, że jesteśmy naprawdę zgraną drużyną.

Jesteście współzałożycielami Kliniki Zakrzewscy, ale któreś z Was musiało pierwsze wpaść na pomysł stworzenia takiego przedsięwzięcia. Kto był inicjatorem?

Magda: No cóż, tutaj ponownie praca przeplata się z życiem i nie daje się łatwo rozdzielić. Jednak pomysł stworzenia Kliniki, nowego miejsca na mapie Śląska, był Marcina. Myśl ta długo dojrzewała i ewoluowała i każde z nas wniosło w nią swój wkład. Klinika w swojej obecnej formie jest koncepcją, którą opracowaliśmy wspólnie. Razem określiliśmy cel: chcieliśmy stworzyć miejsce, które oferowałoby Pacjentom innowacyjne, skuteczne i kompleksowe rozwiązania. Na tej bazie dobieraliśmy narzędzia i budowaliśmy zespół. Klinika została wyposażona w najnowocześniejsze technologie, a zabiegi i metody leczenia dobraliśmy w oparciu o ich skuteczność potwierdzoną badaniami klinicznymi, zależało nam na szytych na miarę rozwiązaniach, w których satysfakcja, komfort i bezpieczeństwo Pacjenta są absolutnymi priorytetami.

I tym sposobem powstało miejsce na mapie Katowic, które stało się rozpoznawalne i znane nie tylko w naszym regionie…

Marcin: To prawda, Klinika rozwija się i rośnie, a grono naszych Pacjentów wykracza poza granice regionu. Szczególnym sukcesem jest w naszych oczach to, że Pacjenci do nas wracają, ponieważ jest to wyjątkowo ważny dowód zaufania i zadowolenia z efektów naszej pracy. Dokładamy wszelkich starań, aby oferta zabiegów poszerzała się, nieustannie podnosimy swoje kwalifikacje i dążymy do zachowania najwyższych standardów obsługi Pacjenta.

Magda: Dodam, że niezwykle cieszą mnie wizyty Pacjentów, którzy trafili do nas z polecenia. To dowód na to, że ktoś zaufał nam tak bardzo, że polecił Klinikę członkowi rodziny, czy przyjacielowi. Zaufanie Pacjentów to ogromna motywacja do pracy, ale też odpowiedzialność – dlatego nieustannie podnosimy sobie poprzeczkę i cały czas jeszcze znajdujemy obszary, które chcielibyśmy wzmocnić.

Co widzicie, gdy myślicie o przyszłości Kliniki?

Marcin: Jesteśmy rodziną, która zaczyna powoli budować lekarskie tradycje – ojciec Magdy jest również lekarzem, nasz syn studiuje medycynę, natomiast córka… planuje iść tą samą ścieżką. Ostatnio ciężko pracowała, aby jak najlepiej zdać maturę. Jesteśmy ogromnie dumni z naszych Dzieci i cieszymy się, że zdecydowały się pójść w nasze ślady. Oczywiście przed nimi jeszcze wiele ważnych decyzji – jak choćby wybór specjalizacji czy dalszej ścieżki zawodowej. Jeśli zdecydują się pracować z nami, będziemy oczywiście bardzo szczęśliwi, niemniej jednak wspieramy ich bez względu na to, jaką drogę realizacji zawodowej wybiorą. W międzyczasie robimy wszystko, aby Klinika prężnie się rozwijała i nieustannie dążymy do światowych standardów.

Magda: Tak jak mówiłam, przyświecają nam wspólne ideały – profesjonalizm, rozwój i empatia, dlatego też ciągły rozwój Kliniki to nie tylko praca, ale przede wszystkim pasja i styl życia. Dlatego stale inwestujemy – nie mówię tu tylko o kwestiach materialnych i najnowszych, najwyższej klasy rozwiązaniach, ale też o czasie i zaangażowaniu. Nieustannie się uczymy i regularnie bierzemy udział w szkoleniach prowadzonych przez najlepszych specjalistów. Dbamy także o rozwój zawodowy naszego Zespołu. Czasem żartuję, że choć czasy studenckie mamy już za sobą, to i tak nadal siedzimy z nosem w książkach i uczymy się jak do kolejnej sesji (śmiech). Ale to nam odpowiada, tworzenie nas motywuje (zresztą, jak każdego człowieka), tego chcemy, robimy to dla siebie, naszych Dzieci, naszego Zespołu i naszych Pacjentów.

Jak wybieracie technologie, które wprowadzacie do Kliniki? Czy testujecie je na sobie?

Marcin: Podstawową kwestią w doborze rozwiązań, które oferujemy Pacjentom, jest ich innowacyjność, skuteczność i bezpieczeństwo. Współpracujemy wyłącznie z renomowanymi firmami oferującymi sprawdzony sprzęt najwyższej klasy, poszukujemy technologii, których efektywność jest potwierdzona klinicznie. Wszystkie nowinki testujemy na sobie i dzięki temu mamy pewność, że usługi, które oferujemy naszym Pacjentom, są nie tylko bezpieczne, ale też skuteczne. Dobro Pacjenta stanowi dla nas bezwzględny priorytet.

Pytanie wyłącznie do Magdy – jesteś również specjalistą psychiatrii, jaki ma to wpływ na Twoją codzienną pracę?

Magda: Myślę, że jako specjalista psychiatrii i psychoterapii potrafię wsłuchiwać się w potrzeby Pacjentów. To pozwala mi rozmawiać o ich planach, motywacjach i ambicjach w sposób empatyczny. W moim odczuciu są to umiejętności kluczowe zarówno w relacji lekarz-Pacjent, jak i we współpracy z naszym Zespołem. Skuteczna komunikacja jest przecież podstawą definiowania oczekiwań, celów i sposobów ich osiągnięcia. Zawsze staram się zrozumieć Pacjenta, nigdy nie oceniam – te umiejętności oczywiście cechują też innych członków Zespołu, ale myślę, że dzięki mojej wiedzy o ludzkiej psychice, patrzę na niektóre problemy inaczej, co pozwala mi lepiej rozumieć Pacjenta i odczytywać jego oczekiwania.

Jak dobieracie współpracowników? Czy macie konkretny model zarządzania ludźmi i firmą?

Magda: Podstawą doboru pracowników jest dla nas profesjonalizm, wspólna pasja i wartości. Dbamy o to, aby w naszym Zespole każdy miał jasno określoną rolę, identyfikował się z naszymi ideałami i celem. Zapewniamy stabilne warunki zatrudnienia i dokładamy wszelkich starań, aby stworzyć komfortowe i zdrowe środowisko pracy. Konsekwentnie dążymy do tego, aby poznawać się lepiej i budować zgrany team. Dążymy do wspólnego celu i lubimy ze sobą pracować.

Marcin: Budujemy też swoje małe, firmowe tradycje, jak choćby coroczne spotkania świąteczne. To miła alternatywa dla codziennej pracy i przede wszystkim okazja, aby poznać się jeszcze lepiej – po tylu latach wspólnej pracy znamy się i tak bardzo dobrze, ale takie nieformalne spotkania budują relacje, zbliżają nas do siebie, co ma pozytywny wpływ na atmosferę w Klinice.

Od dłuższego czasu świat zmaga się ze strasznym kryzysem – pandemią. Jak wygląda prowadzenie Kliniki w tak trudnych czasach?

Magda: Priorytetem jest oczywiście bezpieczeństwo naszych Pacjentów i Pracowników. Zachowujemy wszelkie środki ostrożności i najwyższy reżim sanitarny. Cały nasz Zespół jest zaszczepiony – robimy wszystko, abyśmy mogli pracować bezpiecznie i skutecznie.

Marcin: Prowadzenie Kliniki w dobie pandemii postawiło przed nami wiele nowych wyzwań, ale wiedzieliśmy, że musimy im sprostać. W tym momencie obostrzenia stają się coraz łagodniejsze, jednak my nadal nie rezygnujemy z zachowania najwyższych środków ostrożności. W tym aspekcie nie ma mowy o kompromisach.

Liczba osób, które Wam zaufały i korzystają z usług Kliniki ciągle rośnie. Stoją za tym zaawansowane technologie, światowe rozwiązania, profesjonalizm Zespołu. Jednak jest coś jeszcze, co sprawia, że Pacjenci decydują się przyjść właśnie do Kliniki Zakrzewscy - wyjątkowa jakość obsługi... 

Magda: Klinika z definicji ma służyć Pacjentom i dbać o ich najwyższe dobro. Wyróżnia nas indywidualne podejście do każdej z osób przekraczających nasz próg. Zawsze poszukujemy kompleksowych rozwiązań, służymy swoją profesjonalną wiedzą, przygotowujemy dedykowane plany leczenia. Jesteśmy lekarzami, niesienie pomocy jest naszą misją. Pacjent jest w Klinice najważniejszy i robimy wszystko, aby tak się czuł. Zachowując profesjonalizm, staramy się być serdeczni, wspierający i wyrozumiali.

Widać, że poświęcacie wiele czasu na rozwój i pracę, ale co robicie dla przyjemności? Macie wspólne sposoby na odpoczynek, czy każdy z Was relaksuje się inaczej?

Marcin: W naszym przypadku z pracy nie da się zwyczajnie wyjść, ponieważ jako lekarze i pasjonaci, jesteśmy w nieustannie zaangażowani w rozwój Kliniki. Jako szefowie, koordynujemy, planujemy i reagujemy na bieżąco na wszystko, co dzieje się w Klinice. Choć oczywiście mamy swoje metody na złapanie dystansu. W czasie wolnym realizujemy wspólne i indywidualne zainteresowania. Kochamy podróże, ale cieszymy się też z każdej chwili rodzinnego czasu, który możemy spędzić z Dziećmi, czy w naszym przydomowym ogrodzie. Dobrym sposobem na relaks są też długie spacery z naszymi psami i kontakt z naturą. Każda chwila relaksu to zastrzyk pozytywnej energii, dzięki której z optymizmem patrzymy w przyszłość i mamy zapał do snucia kolejnych planów.

Magda: Dokładnie, równowaga między pracą a relaksem jest ważna, choć jest to trudne, bo u nas życie prywatne przeplata się z zawodowym. Tak jak mówił Marcin, wychodząc z Kliniki nie możemy tak po prostu zapomnieć o pracy, bo jesteśmy odpowiedzialni za Pacjentów nawet wtedy, gdy nie ma nas tam fizycznie. Ponadto nawet w czasie wolnym, szczególnie podróżując, lubimy podpatrywać, szukać inspiracji, nowych ścieżek rozwoju dla siebie i Kliniki. To nas napędza i sprawia, że stawiamy sobie ciągle nowe wyzwanie.

Dziękuję za tę ciekawą rozmowę i uchylenie rąbka tajemnicy o Waszym życiu.

TOP